Nie mów już nic o mnie...
Niektórzy mówią wiele, mówią o mnie mówią o innych, jednak zawsze każdy się dowie, co kto mówi, bo tego nie da się ukryć...
Coraz to nowych rzeczy się dowiaduję,
aż szkoda mówić, a ja wciąż miarkuję.
Myślisz, że nie wiem ?- tylko udaję
ciągle o tym myślę, nawet gdy rano
wstaję.
Myślałam, że niektórych ludzi dobrze
znam,
jednak to przez nich ciągla łkam.
Już dosyć mam tego wszystkiego.
Czemu wciąż spotyka mnie coś złego ?
Brak słów, czy brak chęci na rozmowę ?
Po co mam mówić? Czuję w powietrzu
zmowę.
Ktoś coś mówi, ale nie do mnie,
lecz ja wiem, że te słowa są o mnie.
Dla wszystkich, którzy mówią coś czego potem żałują, albo co gorsza czują się z tym dobrze, że kogoś obgadują...SLowa bolą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.