Nie mówię żegnam
Gdy kiedyś przyjdzie chwila rozłąki,
a wtedy serce zacznie biadolić,
trudno to ukryć, lecz pożegnania,
nadal wciąż bolą.
Nie mówię żegnam, może do jutra,
jeszcze tu zajrzę, chociaż na moment,
albo z wiosenką obie cichutko -
pisanym słowem.
Wówczas zakwitną żółte kaczeńce
a trawy zaczną rosą się mienić,
później wyciągnę do wszystkich rękę,
będę się dzielić -
smutkiem, tęsknotą oraz radością
i się zapytam, czy jeszcze chcecie? -
czytać mnie nadal, bo odejść ciężko -
dobrze to wiecie.
Komentarze (136)
zima też jest piękna więc maluj ją po swojemu czekając
na wiosnę i nigdzie nie odchodź
dzień ponury mogłaś popaść w refleksję i zadumę
pozdrawiam słonecznie