A nie mówiłem?
Coś na biało nie wychodzi..muszę dodać
jakiejś farby..
a po drugie..miałem ciężkie czasy
niepełnokształtne..troszkę!
Ale to wszystko przez tego
Lazuryta..najpierw Neptuna..
ale nie tego z harpunem – to był
telewizor na prąd..tak tak..taki!
Ale jeszcze przedtem dziadzio miał radio
pionierka na ogniwo..
i jeszcze za komunistów..to mieliśmy
radiowęzeł..prawdziwy
prosto z kołchoźnika..ciężko wymówić,ale
było mocno głośne!
Kręciło się w lewo,albo w prawo..ręka
jeszcze do dzisiaj boli!
Do przedszkola mnie nie chcieli,mówili że
za stary..masz..
odprawili z kwitkiem do domu,a mówią że
równoupragnienie!
Byłem upragniony..prawie gotowy zgniot..ale
nie wierzyli,
dzisiaj przepraszają za niesubordynację
– już ja im pokarze!
Później jak chciałem czytać..najpierw
Kochanowskiego..
to się dopiero narobiło..chcieli mnie na
siłę wysłać do szkoły
tak – tak za bardzo dokładnie
czytałem Jasia,a nawet..
parę razy byłem od niego lepszy..Ula mnie
jeszcze chwali!
Nie mylić tu z ula2ula..to nie ona ,a
szkoda..byłby duo..
a jakie wiersze? Ho –Ho!Nie –
nie to było wcześniej..
a moja Pani w szkole też mówiła i dzisiaj
sobie chwalę..
codziennie powtarzała..no dalej Heniu dalej
żwawo..
raz od lewej raz na prawo..wiedziała gdzie
prawa ręka!
Poczekajcie jeszcze się Wam dam we
znaki..
Komentarze (10)
Oddam głos na ten utwór bo nie jestem małostkowy i
zakłamany jak autor - udało mu się napisać wiersz,
który coś opowiada a nie rymuje częstochówką ple-ple
o niczym , gratuluję zgodności poglądów ze znanym z
bezstronności i talentu poetyckiego parazytem i drogi
Heniu; nie zastanawia cię
fakt,że masz dwa razy więcej głosów niż komentarzy?
Takiego skrupulanta ,który potrafi dostrzec wszystkie
dziwne zjawiska na wortalu! Pozdrawiam cieplutko i z
podziwem.
Pelne wspomnien sa powojenne
kalendarze,,,o tych co komunizm budowali,, niewiele im
z tego zostalo,,,
ale pamietamy wszyscy,,,dobrze ze o tym
przypominasz,,,pozdrawiam cieplutko
z daleka.
Heniu nie musisz dodawać farby,wiersz jest
super.Pozdrawiam serdecznie.
Za odwagę należy Ci się punkt brawo.
Jestes pierwszy , ktory napisal cos, co dawno temu
powinno byc napisane . Przejdziesz do historii. Jestes
odwazny. W imieniu Parazyta dajer te 30 pkt.
Ale zakręciłeś! Gdzie te myśli chowałeś do tej pory?
Heniowi gawędziarski styl pasuje - pływa jak ryba w
wodzie. :)
Ciekawy opis, wiele z tego pamiętam, szczególnie
kołchoźnik.Bardzo mi te biele przypadły do gustu.Małe
co nieco /kara-karze, pokazać -pokażę/.Pozdrawiam.
Heniu drogi, jesteśmy sobie jak widać
bliscy.Przedstawiłeś swój piękny wiersz żywcem wyrwany
tekst z mego życiorysu. I kołchoźnik pamiętam i radio
, Ociec mówił, że to na baterie i ogniwo, takie nawet
miał. Potem były Pionier i Juhas, i wiele innych.
Wróciłeś mi przeszłość, mignęła mi przed oczyma.A ty
zaś przypomniałeś sobie o dworkach i to są nasze
piękne wspomnienia. Z serca pozdrawiam, masz rację,
jestem dużym dzieckiem i coś w tym jest
:))))))))))))))
daj daj się jeszcze we znaki...a mnie się Twoj biały
wiersz podobał i myslę ze farby poeto Henio nie musisz
dodawac..pieknie zawirowałeś....pozdrawiam