Nie można czuć się bezpiecznie
Witam Was i serdecznie pozdrawiam. Dziękuję
też, za sympatyczne komentarze i głosiki.
Dziś trochę moich przemyśleń i raczej
prozą.
Kochani – oglądałam dziś film pt.
„Niewłaściwa kobieta” i dał mi do myślenia.
Co prawda to tylko film, ale w życiu też
zdarzają się różnego rodzaju sytuacje i jak
najbardziej mogą być realne. Tak mało
trzeba, żeby człowiek niewinny i niczego
nie świadomy, trafił za kratki. Wystarczy
jakiś zbieg okoliczności, fałszywy i
opłacony świadek, a już niewinny staje się
winny, a zarazem ofiarą czegoś, czego nie
popełnił. Wyobraźcie sobie taką sytuację
(będę pisała tak ogólnie do wszystkich i
może w tym wypadku do tej żeńskiej części).
Wstajesz rano (jesteś już akurat po
śniadaniu) i nagle dzwonek do drzwi.
Otwierasz i widzisz policjanta, (a może
nawet i kilku) którzy pytają czy mogą wejść
(albo i wchodzą, nie pytając). Po chwili
osaczają cię taką lawiną pytań, że gubisz
się w tym wszystkim, a w rezultacie nawet
nie wiesz o co im chodzi, lub co próbują ci
wmówić. Wiesz na pewno że jesteś niewinna
ale nie potrafisz tego udowodnić. Z uwagi
na to, że jesteś już wstępnie podejrzana i
wszystkie fakty świadczą przeciwko tobie,
proszą cię abyś udała się z nimi na
policję. Ty w sumie niewinna, ale nie masz
wyjścia i robisz co ci każą. Najgorsze
jednak w tym wszystkim jest to, że akurat
jesteś sama i nawet nie ma się za tobą kto
ująć. Dowożą cię na posterunek policji, a
tam już nie traktują cię ulgowo i
grzecznie, a raczej jak potencjalnego
przestępcę czy innego kryminalistę. Biorą
odciski palców, robią zdjęcia, a potem już
tylko uniform i pozamiatane. To wszystko o
czym wyżej napisałam to tylko filmowa
fikcja, ale słyszałam już o takich
przypadkach, które wydarzyły się naprawdę i
to wcale nie tak dawno. Jednym słowem - nie
można czuć się bezpiecznie i nie można też
wykluczyć czegoś, co nawet nam do głowy nie
przyjdzie.
Komentarze (22)
Czuję się bezpieczna w swoim kraju. Ludzie, którzy nie
prowadzą żadnych interesów mogą spać spokojnie. Różne
dziwne rzeczy mają miejsce na całym świecie. Można by
długo wymieniać nazwiska panów, którzy spędzili kilka
lub naście lat w więzieniu a potem sąd ich uniewinnił.
Oglądam program Państwo w Państwie i to co słyszę włos
jeży mi się na głowie.
Isiu, poruszyłaś ważny i trudny temat, ale obie wiemy,
że nie da się ZŁA wyrugować.
Serdecznie pozdrawiam :)
słuszne spostrzeżenie Ireczko - nie ma nic pewnego tu
ba ziemi, a sytuacja, którą opisałaś z filmu może
każdemu się przydarzyć, ban zwykłym przyzwoitym
ludziom do głowy nie przychodzi co się na świecie
wyrabia, serdeczności Ireczko :)
No cóż bywa i tak jednak są to sporadyczne przypadki.
To nie znaczy że popieram .
Gdy człowiek zatraca przyzwoitość, dzieje się bardzo
źle. Tak jak w Twoim ciekawym opisie Isiu. Zło bierze
górę i człowiek uczciwy nie czuje się pewnie.
Pozdrawiam Isiuniu.
wszyscy maja tu rację i zgadzam się z nimi ..
Witaj Irenko/Isieńko
Niestety taka fikcja często jest prawdziwa, kiedyś
oglądałam reportaż o facecie, który przesiedział wiele
lat w więzieniu, nim udowodnił, że jest niewinny, w
tym czasie stracił kontakt z dziećmi, żonę/rozwód/
znajomych, pracę, mieszkanie i został z niczym, gdy z
tego więzienia wrócił, a co do fikcji, to wystarczy
sobie przypomnieć słynny Proces F. Kafki.
Serdeczności przesyłam:)
Witaj Irenko!
Dzisiaj pozwoliłam sobie na przeczytanie wszystkie
komentarze i zgadzam się z Wandą bezpodstawnie nie
aresztuję ...
Pomyślnego weekendu kwiatuszku:)i plusik zostawiam.
Niestety bywa tak w życiu,
że zbieg przypadków, złośliwość
innych ludzi, a nawet polityka,
powodują, że niewinni ludzie
są skazywani,a nawet nieraz bywa
tak, że winni nie ponoszą kary.
Miłego dnia Isiu:}
zdarzają się takie przypadki i to coraz częściej to
smutne i dramatyczne ....
pozdrawiam serdecznie - miłego dnia:-)
świetna, życiowa proza...jak ktoś ma pecha, to mu
cegła w drewnianym kościele na głowę spadnie:)
pozdrawiam Isia
czasem los bywa złośliwy
czasem życie bywa złośliwe, ale myślę, ze to precedens
no chyba, że zaczną zamykać za przekroczenie prędkości
i złe parkowanie.
pozdrawiam porannie
Bardzo spostrzegawcze.
Witaj Isiu, prawo mowi, kazdy jest niewinny, do czasu
gdy nie zostanie mu ta wina udowodniona. Tylko zycie
czasami pisze inne zakonczenia, Temida bywa slepa lub
oslepiona banknotami. Tak zadrzaja sie takie pomylki,
ze niewinny czlowiek przesiedzi w wiezieniu pol zycia,
a potem sie okazuje, ze jest niwinny. Tylko, ze wtedy
to juz jest czlowiek zlamany, okradziony z czasu,
ktorego mu nikt nie wroci. Wlasnie z tego powodu
jestem przeciwna karze smierci. Moc serdecznosci Isiu.
Dramatyczny i prawdziwy przekaz.Pozdrawiam
serdecznie:)