Nie narzekam
jadąc wczoraj samochodem ...padał deszcz i tak ciepło pomyślałem o żonie...
ja na pogodę
nigdy
nie narzekam
dziękuję Bogu za nią
jaka jest
słoneczna
lub kapryśna jak żona
zawsze ją przyjmuję
z pokorą
w każdy dzień
cóż życie byłoby warte
bez damy mojego serca
ona przy mnie
nieustannie trwa
jestem głową
ona szyją
którą
musi dobrze kręcić
by wszystko
było na czas
i tak od wielu lat
ogień wznieca
Muzyka
pierwsze skrzypce
gra
Autor Waldi1
Komentarze (16)
Optymistyczne nastawienie do życia, jakież ono ważne
Pozdrawiam ciepło :)
Mi się czasami zdarza że pomarudzę a szczególnie gdy
pogoda pokrzyżuje mi plany. Wyjazd na ryby albo grzyby
tudzież jakiś grill który nie udał się przez opady.
Wtedy trochę popsioczę. Tak też i z żoną bywa gdy
wszystko mówi że nic tylko się cieszyć a ona szuka
much w nosie. Wtedy mi to nie koniecznie pasi.
Pozdrawiam z plusem:))
...no i jestem jeszcze ja, ale o mnie w samochodzie to
juz nie myslisz:)))))
Miły sympatyczny wiersz pełen miłości
wzajemnej...pozdrawiam serdeczne.
Witaj Waldziu:)
I tylko się dziwić że wytrzymuje:)
Pozdrawiam:)
Któż inny wytrzymałby z Tobą jak nie Jadzia ;)
Pozdrawiam Waldi :)
A człowiek już taki jest, że jak nie ma innego tematu
to o pogodzie zagaić musi i zwykle ponarzekać :).
Fajny wiersz, pozdrawiam serdecznie :)
grunt aby zachować pogodę ducha
Niech Twoje zadowolenie zawsze trwa, bo pięknie o tym
piszesz :))
Pozdrawiam cieplutko Ciebie Waldi oraz Twoją kochaną
Jadzię :))
Moc i miłość z Tobą. Pozdrawiam
Bardzo ciepły wiersz miłością pisany. Pozdrawiam.
:)
Najważniejsze, że jesteście szczęśliwi, kochacie i
szanujecie. Udanego dnia wypełnionego serdecznością:)
I tak jest dobrze.
Wszystkiego dobrego Wam.
To są piękne słowa...
Pozdrawiam Was serdecznie, dobrej nocy :-)