[ Nie- Nasz wymarzony deszcz w...
Nie boisz się
że nasze twarze przypominać bedą kałużę?
Stukając palcami o parapet
znów udajemy że pada.
Nie boisz się
że za kilkanaście lat
będziemy musiały zejść z parapetu?
Zamknąć okno
umierać bez kropel
Przestaniemy być piękne - czekaniem
My - ...
My - brzydzące się stóp
drogi do miasta
z aniołami i diabłami
co pieszczą się w naszych oczach,
My - srebrzyste spojrzenia
dzieli nas tylko -
papieros i kawa
Poczekam
Spójrz w górę
na suficie w kuchni
rośnie już grzyb
Mojej Czar.
Komentarze (7)
Feministka -grzyb zawsze wyjdzie, znam to z autopsji;
c.zar -jak można tęsknić za rumiankiem, to jakby
marzyć o kubku śmierdzących ziół na przeczyszczenie;
kazap -to nie iluzja, to życie; wierszetka -masz
rację; fshut -od dawna czekałam na takie słowa: "
można w życiu coś zmienić ...tylko chcieć , albo tylko
móc ... to zależy - pozdrawiam (właśnie to
zależy...oby tylko móc...) pozdr
dziękuję :)
p.s. czasem mam wrażenie, że jednak mogę jeszcze
odbijać drugie dno. Kiedy Cię czytam i kiedy podajesz
mi do ręki kubek pachnący rumiankiem :)
świetnie się czytało, ciekawy, nietypowy wiersz :)
ładny wiersz - dobrze że jeszcze twarz jest zachowana
- oby ta "Kałuża" nie wyparowała a grzyb z sufitu nie
trafił na ciało - można w życiu coś zmienić ...tylko
chcieć , albo tylko móc ... to zależy - pozdrawiam
Ciekawy ...zamyśliłam się ...ściany pomaluj
odgrzybiaczem już nie wyjdzie :):)
stukajace krople o parapet tworza kałuze...i
my.....oczekujace na kolejny deszcz .smutne
refleksje...zamkniete w małym poieszczeniu...kurcza
sie bo ....zamysliłem sie......plus za refleksje
wytworzenia iluzji....pozdrawiam...
Wy coś z dachem zróbcie :) ciekawie się płynęło