Nie oczekuję.
P.
Nie, nie oczekuję,
że będziesz głaskał mnie po głowie
podawał chusteczkę na otarcie łez,
że będziesz jadł ze mną szpinak,
wychodził na spacer z moim psem.
Nie , nie oczekuję,
że będziesz całować mnie na powitanie,
powtarzać tysiące miłych słów,
a gdy przyjdę w środku nocy podasz
herbatę
i bez żadnych pytań utulisz do snu.
Nie , nie oczekuję,
że będziesz wierzył we mnie zawsze,
że będziesz kochał całym sercem
Nie, nie oczekuję
bo nie oczekuję ...
że będziesz.
Komentarze (5)
Poruszył..Zwłaszcza początek..zwyczajne rzeczy, które
na miłość i bycie z sobą się składają..Na przekór będę
wierzył, że kiedyś się pojawi..a smutne oczka
rozbłysną blaskiem.. M.
a jednak można czekać (oczekwać) nawet wbrew sobie
to jest jakiś sposób,można nastawić się na nie,a potem
być cudownie zaskoczonym:))
a cóż to za pesymizm..cóż za załamanie....a fee, aż w
oczy kłuje
Czasami życie robi nam niespodzianki, także miłe, więc
może watro uwierzyć... Smutny lecz ładny wiersz,
porusza. Pozdrawiam.