*NIE ODCHODZ*
Prosze, nie odchodz,
prosze, nie znikaj,
czułoscia słow swoich
znow
mnie dotykaj,
piesc
moje zmysły
kazdego ranka,
bo tys
moj wybranek
a jam
twa wybranka,
ku
tobie sie sklania
kazda
mysl moja,
czas
switem dnieje
by
zniknac w nocy podwojach,
ja ci
otworze
drzwi
całego swiata
i
nieba uchyle
z
calym jego cudem,
pragne
być twa luba
a ty
badz mi lubym.
Komentarze (1)
Wybacz, ale próba naśladowania renesansowego poety Ci
nie wyszła. Wiersz nie jest taki zły, ale spróbuj
znaleźć swój, współczesny styl. Pozdrawiam. :)