Nie ojciec
Stanął pewien ojciec
i przemówił do ludzi
czyli panów w garniturach
i innych nadludzi.
To co ten ojciec mówił
zaprzeczyć też mogę
bo mój ojciec ś.p.
przekazał mi inną życia drogę.
Walczył i w więzieniu siedział
za ojczyznę za granicę uciekał
na inne czasy pracował
i uczył nas jak kochać
i ojczyznę szanować.
Cóż taki ojciec na biało
może o tym wiedzieć
on biedy nie zaznał
w dobrobycie się tarza.
Dziwię się tym panom
wykształconym bez rozumu
jak są wpatrzeni w pana z Węgier
i w ojca mieszkającego w Toruniu.
Nie chcę takiego tatusia Tadzia
co mówi od rzeczy
niech się od mądrych polaków odczepi
i na księżyc leci.
Komentarze (14)
Ja też za tym Tadziem nie przepadam...
Pozdrawiam wieczornie :)
Dobry i prawdziwy przekaz. :)
celny przekaz,
pozdrawiam serdecznie
No niestety, prawdziwe i żałosne.
pozdrawiam serdecznie:)
Witaj,
no cóż takich mamy 'bohaterów' w dzisiejszych
czasach...
Lud ma głos...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Wierszowana publicystyka. Nie odrzuca. Przekaz
czytelny, jednak nienachalny.
Za ten wiersz - Halinko - Moc Serdecznych Pozdrowień!
Prawdę piszesz, nie mogę wyjść ze zdziwienia nad
arogancją tego jegomościa. Prawdą jest też, że
spektakl ten skierowany był do konkretnego odbiorcy,
rzucającego na tacę. Szkoda mi ich zaślepienia.
Natomiast politycy Pis biorący udział w tym żenującym
wystąpieniu i nie reagujący powinni zostać publicznie
osądzeni.
nie wypowiadam sie bo nie jestem w temacie (nie
słucham)
Tak jest!
Zgadzam się w 100%!
No, widzisz, ja też dzisiaj w temacie, bo mi się
wczoraj ostatnie trzy włosy na głowie zjeżyły, gdy
słuchałem...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Tak jest:)
Najlepiej niech się wszyscy od nas odczepią i będzie
święty spokój...:D
Pozdrawiam
Też tak uważam. Pozdrawiam serdecznie:)