NIE OTWIERAJ OCZU
ukołyszę cię światłem kolorowych lampek,
czystą bielą płatków spadającego śniegu
kołderką puchu,który skrzypi na mrozie
pod stopami uczucia biegnącego na brzegu
ukołyszę ciszą,którą każesz mi kochać
by znów być przy tobie w olbrzymiej
tęsknocie,
pragnę cię potwornie w nierealnym
świecie
zasypiając marzę,jak pozostać w splocie
przepływają przez nas wspaniałe uczucia
w całkowitej ciszy ale jakże szczere,
nie otwieraj oczu,lepiej mnie zrozumiesz
moją wielką miłość,którą z tobą
dzielę...
Komentarze (1)
ale dlaczego lepiej tylko we śnie? nie lepiej w
realnym świecie? nocą zwykle buja się w chmurkach a do
realizacji daleka droga...jeżeli dusza zapragnie ciało
zrozumie...