Nie pojęłam...
Przemoc to upadek rozumu - Margit Sandemo
Nie pojęłam twoich słów
wyszeptanych mi do ucha...
szept twój słyszał
kto przechodził pod oknami
moja cisza i twój "szept"
poplątanych myśli złych
przecedzonych w przekleństw grad
dwa machnięcia... zbladła twarz
Nie pojęłam twoich słów...
Gliwice 27.04.2020 r.
Uwaga: Wiersz nie jest tekstem autobiograficznym
autor
Berenika57
Dodano: 2020-04-27 18:09:32
Ten wiersz przeczytano 1863 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
wysyczane do ucha przekleństwa- to przemoc. Jak
najszybciej uciec od takiego związku.
Często za zamkniętymi drzwiami dochodzi do przemocy.
Oprawcy czują się bezkarnie.Trzeba znaleźć siłę i
odwagę na wyjście z chorego związku. Pozdrawiam
serdecznie z podobaniem i uśmiechem na miłe chwile:)
Serdeczne dzięki za poczytanie. Miłego wieczoru, Elu
:) B.G.
Smutny finał w konsekwencji "szeptu" przemocy.
Pozdrawiam serdecznie.