Nie w porę
Romanowi
Choć jestem już niemłoda tracę
niestety powagę, czyham
bezwstydnie na każdy twój uśmiech,
uśmiechem cię błagam.
Wciąż rozmyślam uparcie
i skrycie, przywołuję cię
w moich myślach, bo wiem choć to
śmieszne - ja kocham nad życie.
Patrzę na gwiazdy i słońce, na
rzeźby płynących obłoków,
cierpię, tęsknię, płaczę, czekam
na odgłos twych kroków.
Tessa50
1996-10-05
autor
Tessa50
Dodano: 2016-01-04 15:54:47
Ten wiersz przeczytano 2234 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Na miłość nigdy nie jest za późno i zawsze jest nas
nią pora Tereniu
Serdeczności na Nowy Rok, pozdrawiam paa
Nasuwa się - nie czekaj na kroki zadzwoń sercem,
trafiasz w sedno wierszem. Pozdrawiam