nie potrafię
staram się, lecz słowa gubię,
a na pewno, gdy mam w /czubie/
bardzo pragnę wiersz napisać
by już powstał, zaraz, dzisiaj,
a najlepiej rymowany,
może będzie przeczytany
i komentarz ktoś napisze...
tylko nie krzycz! słyszę! ciszej!
bo nie znoszę, gdy mi wersy
uciekają w rytm szaleńczy
i miast trzymać się marszruty
fałszem brzęczą proste nuty,
a najciężej jest nad ranem
myśli kłębią się zaspane,
gdy ponownie sklejam strofy,
znów o ścianę rzucam grochem
dziękuję za cenne uwagi:) staram się :)
Komentarze (15)
skąd ja to znam?zabawnie o problemach z weną:)
Piękny wiersz,...masz ogromy talent... :)
Witaj Jagódko:) Ja tez lubię rymowańce, a Twój czyta
mi się lekko, jest rytm i fajna treść więc głosik
zasłużony. Lubię takie wiersze, pozdrówka!
Pardon - plusiku nie mogę dać. Regulamin. Ale doceniam
korektę wiersza.
No i postarałaś się teraz. Plusik za wysiłek. A
widzisz - można. Pozdrawiam serdecznie.
"bardzo pragnę wiersz napisać
by już powstał, zaraz, dzisiaj" No i powstal :)
zawsze piszę rymowane choć nie zawsze są czytane
Witaj Jagódko.Jak to dobrze,że rymowany,takich nie
omijam,zawsze jest czytany...A krzyczeć nie
zamierzam,bo i za co...Wiersz bardzo ładny,więc nie
przesadzaj , umiesz utrzymać rytm i rym na
wodzy,strofy posłuch u Ciebie mają,że ho,ho...Dziękuję
za sugestie,poprawiłam...Pozdrawiam serdecznie...
rzucać grochem o ścianę to /daremnie kogoś
przekonywać, pouczać, napominać kogoś/ za SJP, tak
więc rozumiem, że peel sam siebie napomina; może być i
tak :) pozdrawiam
Wiersz jakby pisany pod publikę. Właściwie treści w
nim mało. Za dużo w nim kolokwialnych zwrotów,np:"...
gdy mam w czubie".
Twoje słowa są mi jakoś znane. Myślę, że to o czym
piszesz dotyczy wielu z nas. Dobrze to ujęłaś i
przekazałaś. Pozdrawiam:)
Witam:) zapisuję się do tego klubu, jest mi
bliski:):):)
uśmiecham się:-) /nooo...widziałaś o której wpisałam
komentarz...noo tam wiesz:-)...poprawię się na
przyszłość...a tu podpisuję się pod Twoim...i
niezapomnę o..:-)..przepraszam z góry że nie udzilam
merytorycznych...ale nie czuję się do tego ....wiesz
mi się podoba:-) pozdrawiam
A wystarczy mniej mieć w czubie...chyba, ale ja to też
czasem lubię. A na wenę trza postronka, niech przyłoży
w "ę" pud i po mrzonkach, przyjdzie cud i nagroda
Nobla już :)
Ja też nie znoszę, gdy mi uciekają i muszę, kręcąc
głową, poprawiać. Rytm ośmiu zgłosek ale uwaga -
średniówka często pada. Troszkę trzeba podszlifować
interpunkcję.Ale męka twórcza do mnie przemawia, bo ja
strofy często potrafię podrzeć a podarty rękopis
rzucić na podłogę. I tak w koło Macieju... Pozdrawiam
serdecznie.