Nie powiem, odejdę...
[mam już powoli dość...]
Miałem kiedyś nadzieję,
Odeszła w zapomnienie.
Miałem marzenia,
Teraz nic nie chcę zmieniać.
Miałem swoją miłość,
Teraz mam jej dość.
Poznałem prawdę o sobie,
Nie powiem jej Tobie.
Nie powiem jej nikomu,
Nie zamknę się w domu.
Schowam ją głęboko w sobie,
Schowam w swojej głowie.
Nikt się nie dowie,
Bo Wam nie powiem.
Lecz mogę nie wytrzymać,
Nikt nie zdoła mnie powstrzymać.
Mogę to skończyć w każdej chwili,
I może będziecie się za mną modlili.
Lecz nikt się nie dowie prawdy o mnie,
Odejdę tak powoli, tak skromnie...
[nie wiem czy dam radę...]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.