nie przebije się
krzyk –
ściśnięte gardło
na którym dzień zawiązał krawat
rozsupłało się
ramiona skrępowane garniturem
płyną
poplamiona sińcami koszula
otworzyła się
przez otwarte okno
rozczapierza się
wyhodowane za szkłem
geranium
prowokuje zapachem
bezwonny księżyc
kaktusy stłumione na parapecie
uczą się siebie
ale zbyt ciemno
żeby mieć okazję
żeby wykorzystać okazję
tylko szczur
tępiony za dnia
może teraz być sobą
wychodząc spod szafy
to co pożądane
nie przebije się
nie wystarczy chwila
potrzeba ojczyzny
nic nie jest tak urodziwe
jak kwiat kaktusa
uśmiechnięty do słońca
na bursztynowej ziemi
jak mysz wśród zbóż
jak człowiek nad przepaścią
trzymający za rękę
drugiego człowieka
Komentarze (15)
jakoś dziwnie rezonuje z tym wierszem, podobnie czasem
kończę swoje, lubię
Bardzo ciekawe i życiowe, pozdrawiam :)
https://www.youtube.com/watch?v=661sTP275nE
Miłego dnia Marto życzę.
Rozumiem, Marto z tym powtórzeniem, to tylko takie tam
moje, nieważne, nie no jak kicha, jak super wiersz,
taki, że wow.
Z tą przemocą to przesadziłam, te sińce mnie zmyliły,
a tak poza tym to trochę podobnie jak u mnie, też
kierat, sztywna koszula, później rozpięta już można
się rozluźnić, u ciebie porównanie do szczura,
u mnie do mrówki, tylko tutaj ten szczur w końcu może
w nocy poczuć wolność, może robić co chce,
może być sobą, wreszcie jak w piosence, "Chciałbym być
sobą."..
Ta potrzeba Ojczyzny kojarzy mi się z tęsknotą za nią,
kogoś co jest zaplątany w codzienny kierat sztywnych
kołnierzyków, a w nocy rozmyśla o swojej dalekiej
Ojczyźnie, o potrzebie przyjaźni, bliskości, o
poczuciu bezpieczeństwa, może o zbożu na tej ukochanej
ziemi, o kruchości życia i piękna, pod postacią
kaktusów, które się bronią przed jego agresją w
postaci kolców, ale też dają piękno, gdy się o nie
troszczymy.
To tak sobie pogadałam, sorry, jeśli odbiegłam o
Twoich przemyśleń Martuś:)
Dobrej nocy życzę :)
Bardzo fajny wiersz z super puentą:)pozdrawiam
cieplutko:)
Puenta miazga!
Pozdrawiam :)
Bo najlepiej czujemy się tam, gdzie jesteśmy potrzebni
i kochani.
Pozdrawiam Marto :*)
Bardzo dobry wiersz. Patriotyczny, pokazujący czym
jest dobro. Początek jest bardzo fajnie napisany, lecz
trudno mi uchwycić zawarte w nim myśli.
Pozdrawiam bardzo serdecznie z uśmiechem. :)
Szczęście często bywa złudne i co miało być kolorowe
okazuje się brudne...
Zatrzymujesz na dłużej wiersze. Puenta zachwyca.
Pozdrawiam ciepło :)
...zatrzymałaś mnie tym wierszem, jeszcze tu wrócę...
miłego dnia:))
Jak dla mnie wow! Może bym go skróciła. Pozdr
Witaj Marto. Taki obraz współczesnego człowiek,tak
myślę. Cały dzień wkręcony w życie, wraca w swoje
cztery ściany i oprocz krawata i rozpiętej koszuli nic
innego się nie rozplątuje... człowiek dalej w
supełkach ze swoimi myślami dopięty na ostatni
guzik.Trochę mnie zmyliły szczur a może to ten sam
człowiek, który schowany w sobie, w jakiejś tam pracy,
biuro, dozorca, a nie teraz security to się nazywa...
nieważne, wraca do siebie, chciałby krzyczeć a nie
może, albo nie ma do kogo, dalej znowu zgubiłam trop.
Geranium jest piękne ale to wyhodowanie za szkłem
czyżby świadczyło, że tyle nienaturalnego piękna
rozczapierza się... inaczej widzę kaktusy, które przy
odpowiedniej pielęgnacji potrafią zakwitnąć... uczą
się siebie, myślęże symbolizuje prawdziwość związku,
uczuć, może nie są łatwe ale są prawdziwe przez co
piękne, ale jak piszesz, takie piękno się nie
przebije w tym zwariowanym owczym pędzie. Mysz niby
szara, mała ale piękna i na właściwym miejscu w
świecie, który jej nie tępi, (zapominam tutaj o
naturalnych drapieznikach) Najpiękniejsze i jest
poczucie, że jest obok człowiek, który trzyma za rękę
kiedy mamy ochotę skoczyć, a on jest i nie pozwala...
poczucie bezpieczeństwa i sam fakt, że dla kogoś
jesteśmy KIMS. Dobrej nocy Marto i moc serdeczności.
powtórzenie jest dla podkreślenia, umyślne, a może to
wszystko kicha
Ciekawy wiersz, ale nie mam czasu przed snem by się
weń wgryźć, jakąś przemoc tu widzę, dobre przesłanie
odnośnie przyjaźni i ręki podanej przez drugiego
człowieka, kwiatów które cieszą hodowcę kaktusów, też
kiedyś miałam, uwielbiam sukulenty:)
Msz -
" ale zbyt ciemno
żeby mieć okazję
żeby wykorzystać okazję"
napisałbym szansę , bo dwa razy okazję tak jedno pod
drugim to nie teges, msz...
Serdeczności ślę, lecę w sen,
wiem, że mam zaległości u Ciebie Martuś wybacz, jak
będę następnym razem na beju, to nadrobię,
dobrej nocy życzę :)