kwiat
daliście mi ziemię
wodę
i powietrze
wymyśliliście mnie
w kolorze
któremu żaden inny
nie dorówna
zrobiliście mi miejsce
na grządce
i uczyniliście wyjątkowym
kwiatem
przez lata
pielęgnowaliście mnie
rwaliście chwasty
gołymi rękami
podsypywaliście nawozem
z tego co najzdrowsze
z siebie
doglądaliście mnie
codziennie
przed zimą otulaliście
ciepłym płaszczem
i pragnieniem
mojego spełnienia w słońcu
daliście mi jeść
i pić
i sen
a ja
wykradłam się z niego
czy możemy po śmierci
spotkać się
i powiedzieć sobie
wszystko ?
czy ja mogę
za wszystko przeprosić ?
Komentarze (8)
Witaj Marto... interesujący wiersz o 'kwiatach' bardzo
ludzki. Trochę mi przeszkadza w czytaniu ogromny wysyp
'iście' ale to tylko mnie... Uściski Marto.
Hm...
Czasem za późno zdajemy sobie sprawę z tego, co komuś
zawdzięczamy,
bardzo, bardzo dobry wiersz...
Wszyscy się tam spotkamy, a poza tym przeprosić można
i przed, nikt nie jest doskonały, każdy popełnia
błędy, ważne, że się ma tego świadomość.
Dobrej nocy Marto życzę.
Interesująco napisane, daje do myślenia, pozdrawiam :)
przeprosić zawsze można i lepiej szybciej niż później
ciekawe porównanie ludzi do kwiatów
Po śmierci nic już się nie da zmienić...
Pozdrawiam
ja nie jestem tematem wiersza.
a czy Masz szansę dostrzec
że coś Cię omija
Kłaniam się uśmiechając(:
Odczytuję jako list córki do rodziców. Pozdr