NIE REANIMUJMY ZWŁOK MIŁOŚCI
Gdy miłość się kończy, pozwólmy jej odejść... nie reanimujmy zwłok
Miłość wchodzi oczami
i oczami ucieka
Zdrada nieszczy najbardziej
rozrywa dusze
Milony kolorowych szkiełek
rozświetla korytarz smutku
Oczy nie kłamią
to zwierciadło duszy
przemawiają łzami
patrzą na rozspadającą się miłość
Widzą rozpacz porzuconej kobiety
Zdrada jak wstrętne robactwo
wkrada się w gniazdo miłości
niszczy wszystko
pozostawia zgliszcza
Mój sen o niekonczącej się miłości
to tylko sen..........
moja miłość umarła
odeszła pozaziemskim szlakiem gwiazd
gdzieś
gdzie nie ma początku i końca
Komentarze (6)
...zdrada to wymysł szatana...ale miłość
prawdziwa..zawsze będzie kochana.
Pozostawiając już te nieszczęsne "zwłoki miłości"
(poza tym zwłok raczej się już nie reanimuje), popraw
'nieszczy' na niszczy, bo chyba chodzi o niszczenie,
czy tak? I 'rozspadającą się miłość' na rozpadającą
się miłość, jeśli chodziło Ci o jej rozpad. Moja
rada: nie używaj zwrotów, które użyte już były miliony
razy, typu: 'oczy to zwierciadło duszy'. Nie chcę Ci
sprawiać przykrości, ale zakończenie wiersza strasznie
jest infantylne.
Na temat zdrady trudno jest mi się wypowiedzieć, ale
wiem jedno, że jak to jest miłość niespełniona i
platoniczna. Bardzo ciężko jest o tym kimś natychmiast
zapomnieć, ale może warto wtedy poczekać na następną
bardziej łaskawszą?...;)
To jest smutne Aniu, ale prawdziwe. Nie ma czego
ratować, to już nie warto reanimować. Lepiej być
otwartym na nową miłość, czego Ci życzę. Wiersz ładny.
"zwłoki miłości" - okropne stylistycznie, banalny
turpizm
Oczy nigdy nie kłamią,ponieważ potrafią wyrazić wiele
odczuć od radości smutku,żalu na rozpaczy
kończąc...ale taka istota rzeczy-wszystko ma swój
początek i koniec nawet miłość odbita w spojrzeniu...