nie- szczęście
jestem młoda
i jestem nieszczęśliwa
kiedyś się zakochałam
i wiem jak wygląda miłość
albo chciałabym wiedzieć
w filiżance po kawie
znaczę palcem serduszka
na brudnych bokach kubka
zostają mokre ślady
mich odcisków
jestem młoda
i jestem nieszczęśliwa
lubię chodzić na spacery
i wiem jak wygląda poranna rosa
w puszcze po zupie
trzymam wszystkie zranione serca
jakie poznałam
oznaczam je alfabetycznie
wyrzucam jedno
co tydzień
tylko jakoś nie mam odwagi
żeby wreszcie zapomnieć
nie mam tyle odwagi
by wyrzucić swoje
dlatego codziennie się modlę
chociaż dawno wyrzekłam się Boga
modlę się do Ciebie
byś został/
PODMIOT LIRYCZNY.
Komentarze (1)
...kiedys przyjdzie czas na ostatnie wrzucone
serce...które zostanie już z Tobą...smutny, ale piekny
wiersz...