Słowa do K.
słowa
zapisane na czworokątnym kawałku
papieru
pamiętam
choć pisane były
bez
przyczyny i celu...
słowa
wszystkie
wciąż od nowa
rozpamiętuję
i w sobie chowam
teraz noc
spokojna ja
herbata koc
latem
uderzenia serc
w niewłaściwym miejscu
w niewłaściwym czasie
minionym latem
-
minionym to brzmi okropnie
w rzeczywistości
jest jeszcze gorsze
czekam na kolejne czworokąty łez i
wspomnień
czytając je prawie czuję twój oddech
czekam na nie jak w jakieś chorobie
na lekarstwo
tylko wiem że ciebie
nikt mi nie zwróci
tak jak lek zwraca zdrowie...
NIE UTOŻSAMIAJ PODMIOTU Z AUTOREM
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.