Nie o taka miłość chodzi
Nie chcę takiej miłości ,co ciągle rani
mnie.
Ciągle czekam na Ciebie ,z pracy spózniasz
się
jak już przyjdziesz ,nerwy masz, odzywać
się chcesz,
ciągle jakieś pretensje masz.
Wziąłbyś mnie na kolana ,przytulił mocno
mnie ,spojrzał w me smutne oczy,
powiedział Kocham Cię.
Porozmawiałbyś ze mną ,powiedział, co Ci
jest.
Lecz ty na pewno sam nie wiesz ,czego
chcesz.
Czy ci się już znudziłam, czy już nie
chcesz mnie.
Gdybyś zostawił mnie, odszedł Bóg wie
gdzie,
życie moje młode na zawsze skończy się.
Dlatego kochaj mnie, bym nigdy nie musiała
o miłość błagać Cię.
Komentarze (2)
Ciekawy wiersz, ale trochę drażnią wszechobecne zaimki
Bo o księcia z bajki trudniej dziś niż o kiełbasę w
czasach komuny.