Nie tylko z Arizony
Nie tylko w Arizonie…
rzekł pierwszy pokos traw Arizony
lubię być taki świeżo skoszony
już się cieszy drugim rżnięciem
że jest chłopcem nie dziewczęciem
chce by w obroty wziął go znów Johny
Na pewno w Arizonie
miłośnik kina raz w Arizonie
obejrzał Kuc(tz)a „Perłę w koronie”
zachwycony jak cholera
chciał nagrodzić reżysera
wysłał w podzięce dwa małe konie
Może w Polsce…
fankom liryka nie w Arizonie
przy jego wierszach twarz często płonie
lecz on pisze limeryki
bo ma dosyć już liryki
przez to w niewieścich wyrzutach tonie
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
06.08.2016.
Komentarze (25)
dobre. dobre, dobre:)
chyba nie Kuc, a Kutz?
pozdrawiam
Dobre.
Pozdrawiam
Fajne wszystkie, ale naj dla mnie drugi:) Myślę, że
pan Kuc był zachwycony, kiedy otrzymał owe dwa pony:))
Miłego wieczoru.
Udane limeryki, chociaż nadal uważam, że w liryce jest
Ci bardziej do twarzy Endi. Serdeczności:-)
ale super :-) fantastyczna trójka :-)
fajnie :)
Tylko jechać do Arizony.
jak zwykle - niezwykle pomysłowe!
Arizona a moja dusza jest rozkojarzona
Super limeryki, jak zawsze.Pozdrawiam.