Nie umiałeś kochać mnie...
Nasza miłość była jak kwiat.
Piękna, namiętna, lecz uleciała
jak wiatr...
Byliśmy jak leśny motyl i rajski ptak.
Ukochałam północ, Ty wschód..
Na piasku wypisał nasze inicjały
dziki, nieznany świat.
Tamtą miłość tulił letni sen.
Zachodów słońca poranny zgiełk.
Późnym wieczorem szum morza,
przybrzeżnych wierzb potok łez...
Czuły melodyjny lament,
którejś nocy obudził mnie.
Płatek róży opadł na mój policzek.
Nie umiałeś kochać mnie...
autor
Dezydka
Dodano: 2007-12-08 14:24:17
Ten wiersz przeczytano 480 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
ślicznie napisane pozderko
Ciekawa forma wiersza, malowniczo, choc smutno. Tak
czasem jest a moze my zbyt wiele wymagamy, sama nie
wiem...Ladnie.