nie umrę bez ciebie ( dam radę,...
Nie umrę bez ciebie
dam radę, wytrzymam
chociaż w moim sercu
nieustanna zima.
Możesz mnie okłamać
ranić ile zechcesz,
serce moje złamać
zabrać mi powietrze.
Możesz być koszmarem
jadem w swoich ustach,
nienawiści żarem
w popękanych lustrach.
Mnie już nic nie zdziwi
rób więc jak uważasz...
chociaż uśmiech krzywi
ból na naszych twarzach.
Komentarze (8)
Zmień ten wers i będzie spokój. /Możesz wciąż mnie
kłamać/ Faktem jest, że rymy gramatyczne, ale nie
odbierają uroku wierszowi. Podoba się i tyle.
Pozdrawiam
Emocje grają..Daj "możesz okłamywać" i OK..do
6-ciu.."Tylko raz umrzeć z miłości..tylko raz.." M.
treść pocieszająca, ale rymy mogłyby być bardziej
dopracowane, nad wyraz gramatyczne.
MIŁOŚĆ, TYLU JUŻ NATCHNĘŁA...PODOBA MI SIĘ.
Wiersz naprawdę piękny.Rozumiem doskonale ,bo sama
jestem w podobnej sytuacji. Myślę ,że zawsze trzeba
wierzyć,bo jak mówią wiara czyni cuda. Pozdrawiam
serdecznie.
Ja w cale nie uważam że na odwal. jest bardzo piękny!
to wszystko napewno z zazdrości;)
piszesz, że dasz radę...myślę, że nie warto, świat
jest przecież taki piękny...pozdrawiam
Wiersz napisany na odwal zresztą już tytuł daje to do
zrozumienia. I nie ma takiego zwrotu "możesz mnie
kłamać". Co najwyżej "możesz mi kłamać." A całokształt
oklepany jak zadek kobyłki. Stalówka zzieleniała ze
wstydu.