Nie uroniłam ani jednej łzy
https://youtu.be/VmkbTLpuxhI
N iepewność zerwała więź przyjaźni
I ntrygant tandetnej miłości
E goistycznie bawi się uczuciem
U rokliwym spojrzeniem
R ozpala delikatnie
O gnisko w sercu samotnym
N amiętnie i zmysłowo rozkochuje
I ntelektem urokiem poezji
Ł abędzi staw
A leją do gwiazd
M alowany biały domek
A ksamitny głos rozwiał
N adzieję pięknych marzeń
I skra zgasła w oczach gdzie
J aśniały chwile szczęśliwe
E sencją każdego dnia
D ając poczucia wartości
N ajpiękniejszych słów
E liksirem słodkiego snu
J esteś moim natchnieniem
Ł atwiej napisać niż powiedzieć i chcę
Z apomnieć o naszej znajomości jak
uczyniłeś
Y ou
Komentarze (31)
Smutkiem wieje od rana.