nie wchodź
tutaj panuje chłód – nic nowego
jedynie bałagan rozgościł się
bezkarnie wykorzystując nastrój
bez pośpiechu rysuję esy floresy
wchodzisz
zapomniałam naznaczyć drzwi - nie
szkodzi
pierworodny od dawna na swoim
zarzucasz przynętę – śmieję się
tyle plag i wszystko na nic
idź juz idź
tam gdzie obiecana ziemia
puentę wzmacnia trzaśnięcie
autor
Donna
Dodano: 2016-12-27 18:48:41
Ten wiersz przeczytano 1474 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (55)
i chyba nie ma co żałować... pozdrawiam
Dobry wiersz, chyba można go różnie interpretować.
Może to być obraz osoby samotnej, która nie chce
zerwać z samotnością, mimo że chłodno i smutno, mimo
że spadają kolejne plagi... Może to też być odrzucona
pokusa.
Serdeczności:)
zyciowe slowa pozdrawiam
Dobrze oddane chłodne pożegnanie kogoś, kto zawiódł
zaufanie peelki.
Miłego wieczoru:)
trzask tych drzwi
w przekazie brzmi...
+ Pozdrawiam :)
Nie tyle refleksyjny co dramatyczny ... czas nie tylko
niesie nowe ale i odnosi stare - pozostawiam z
nadzieją.
czasami warto tak zrobić
smutny obrazek
brak porozumienia, trzasniecie drzwi
serdeczności :)
czasami trząśnięcie może być początkiem czegoś nowego,
czasem końcem pewnego etapu.
Trafna refleksja Danusiu. Serdecznie Cię pozdrawiam :)
Jak dla mnie smutny obrazek braku porozumienia, może z
powodu tzw różnicy pokoleń?
No i pointa dobitnie smutna,
co gorsza tak się w realu zdarza, niestety.
Pozdrawiam Danusiu serdecznie:)