Nie wiem w co wierzyć mam...
Nie wiem co myśleć mam
nie wiem w co wierzyć i czy
ufać jeszcze mam.
Nie wiem już sam w co wierzyć,
co myśleć mam..
Może mam zabić w sobie tą
nadzieje co we mnie jeszcze
się tli, może znów serce
mam zamienić w nieczuły
zimny nie kochający głaz.
Ale powiem ci jedno gdy
znów własne serce w
nieczuły zimny głaz
zamienie już nikt dostepu
do serca mieć nie bedzie
ani ty ani nikt inny nigdy więcej.
Mym sercu powoli zaczyna
się ten proces proces
zamkniety dla innych nie
widoczny na twarzy smutek
w oczach same łzy..Ale przecież
to moja jest winna ja
jestem winny więc czemu ja
płacze czemu czuje serca
ból czemu z myślami swymi
się bije..Dlaczego już sam
nie wiem w co wierzyć mam.
Nie wiem w co wierzyć mam
Boże wybacz ja nie znam się
sam...Mój świat ruiną się stał.
Mój świat runą jak przeklenty
domek z kart...Powodująć ze już
nie znam siebie sam
Nie wiem co myśleć mam
nie wiem w co wierzyć i czy
ufać jeszcze mam.
Nie wiem już sam w co wierzyć,
co myśleć mam..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.