Nie wiem już nic
wiersz stary aczkolwiek aktualny. dla wszystkich których coś rozrywa od środka. dla wolności
Stoję pośrodku pokoju
w którym nie ma drzwi
i karzą mi wyjść
i okien nie ma...
Nigdy wcześniej nie czułam się tak
Nienawiść Smutek Tęsknota
Te uczucia
Żyję w swoim świecie
Świecie kłamstwa i złudy
w świecie marzeń...
I to nie jest dobrze
i nie mogę, nie potrafię lub nie chcę,
a nie, jednak chcę
znaleźć kogoś kto mnie zrozumie
Lub nie... ale będzie udawał że rozumie.
I can't find place for me to life
before the doors close
I want to say you that...
I'm totally alone
but...
I know that you hate me...
pain in my heart
blood on my arms
knife in your chest
Nie powinnam Ci mówic że...
ale gdyby to ja zawsze...
bo wiesz...
nie mogę tego powiedzieć...
Chcę dostać się do domu
ale nie ma w nim nikogo
Nie mam gdzie iść
Mieszkam w nicości zdarzeń
"A anioły śmierdzą potem
żrą kiełbasę mają w d... żywych"
I'm Nobody
I'm Nameless
I'm Nothing
just pain
Gdzieś w środku mnie zagubiłam się
przyjaciele - pomocy!
Zapomniałam... nie ma was...
ostrze zawisło na mej szyi...
na łańcuchu którego nie da się zniszczyć
zostanie przy mnie na zawsze
taka krwawa szubienica
będę umrzykiem płaczącym w niczym
Patrzę się w przyszłość
I mimo że jej jeszcze nie znam
To już jej nienawidzę.
dla mojej schizofrenii
Komentarze (3)
dla mnie bez wstawek byłoby OK!
Mi natomiast angielskie wstawki bardzo się spodobały.
Prawie jak piosenka. Szkoda tylko, że tak
pesymistyczny oddźwięk utworu.
Nie przypadły mi do gustu angielskie wstawki wstawki.
Polskie rymy i forma też niezbyt. Podoba mi się sposób
ukazania uczuć bohaterki.