Na wozie z sianem
Na wozie z sianem, brzuchem do góry
leniwie żując trawy źdźbło
leżę, podziwiam sobie chmury
i myślę, że to właśnie TO.
Nieważne, że kąsają bąki,
słońce przypieka mocno mnie,
chcę zawsze słodycz czuć tej łąki
i obok Ciebie też chcę mieć.
Jedziemy, konik sobie prycha
i tak powinno wiecznie być.
Do diabła z tym, że czas ucieka
na wozie z sianem pragnę żyć!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.