Nie wiem sam.
Nie slyszysz nic, nie chcesz słyszeć.
Slyszysz tylko swój głos, gdzieś z głebi
duszy, serca.
Głos wołający, że bedzie dobrze, że sie
ułoży.
Ale co ma się ułożyć, życie to nie puzzle,
to nie gra.
Jesteś sam, więc myślisz. Wolisz być w
środku, w miejscu gdzie potrafisz
zapominać.
Nie wiesz sam, nikt nic nie wie. Każdy się
tylko domyśla.
Marzysz jak oni, spisz z otwartymi oczami,
wpatrujesz sie w zdjęcie.
Musisz się nim zadowolić, to był twój
wybór. Starasz się ale nic się nie udaje.
Poprostu jak zawsze dostajesz następnego
kopa. To życie potrafi pobić, zdeptać a
nawet zabić. Musisz uważać. Pilnować
się.
Tylko to sie liczy, tylko to jeszcze Ci
pozostaje. Ale co? Nie powiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.