Nie wszystko stracone
Chciałabym jeszcze tańczyć na wietrze,
żeby czuć oddech końcówki lata,
nie pytać ciebie, czy mogę więcej,
lecz decydować o wszystkim sama.
Zbierać sekundy, te co cieszyły,
zaprosić drzewa, niech rozkołyszą,
nawet w deszczu ze słodką miną,
pląsać swobodnie, będąc dziewczyną.
Napić się wina, zaklaskać w dłonie,
zanim te zimne czasy nadejdą,
przecież nie wszystko jeszcze stracone,
mogę się bawić aż do jesieni.
I tak zwariować i iść na całość,
niech śpiew ptaszyny myśl moją niesie,
niepokój serca odleci dalej,
a mnie zostawi miłe wspomnienie.
Komentarze (125)
ładnie Olu:)
Ładny wiersz:) Pozdrawiam serdecznie Olu ..
Zawsze jest nadzieja
Dobry to zwyczaj,
korzystać z życia!
Pozdrawiam!
Miłego wieczorku:-) :-) :-)
Dziękuję alina-al
B.M.
Pozdrawiam:-)
-- będziesz jeszcze tanczyć i to nie raz tego lata,
trzeba tylko wierzyć...
- pozdrawiam :)
O tak, trzeba zbierać wspomnienia szczególnie te
piękne. Piękny wiersz Olu :) pozdrawiam
Pozdrawiam kaczorku
Dziękuję:-)
Wspomnienia których nikt Tobie nie zabierze Oleńko.
Miłego paa
Pomyślę mariat:-) :-) :-)
Pozdrawiam:-)
Olu, Olu, Olu - tu takie jedno słówko jakby nie
pasowało do całości wiersza:
mogę się kiwać razem z jesienią.
to kiwać się = ???? pomyśl za ładniejszym.
Miłego dnia:-)
Jowitko
Andrzeju
Syringa
Gabi
Irysku
zieonaDano
Eleno
dziękuję i pozdrawiam:-)
niech niesie ukłony