Nie wszystko stracone
Chciałabym jeszcze tańczyć na wietrze,
żeby czuć oddech końcówki lata,
nie pytać ciebie, czy mogę więcej,
lecz decydować o wszystkim sama.
Zbierać sekundy, te co cieszyły,
zaprosić drzewa, niech rozkołyszą,
nawet w deszczu ze słodką miną,
pląsać swobodnie, będąc dziewczyną.
Napić się wina, zaklaskać w dłonie,
zanim te zimne czasy nadejdą,
przecież nie wszystko jeszcze stracone,
mogę się bawić aż do jesieni.
I tak zwariować i iść na całość,
niech śpiew ptaszyny myśl moją niesie,
niepokój serca odleci dalej,
a mnie zostawi miłe wspomnienie.
Komentarze (125)
Elu
Edwardzie
Dziękuję i pozdrawiam:-) :-)
Ten śpiew ptaszyny mnie urzekł pozdr
Bardzo dobry optymistyczny wiersz podnoszący na duchu
pozdrawiam
Jolanta555
Kaweczka
dziękuję i pozdrawiam:-)
Chciałabym tego samego :-) Piękne życzenie zawarte w
ostatniej strofie. Pozdrawiam i życzę spełnienia!!!
Niech wino się leje strumieniami a wolność rozpiera
serce.Niestety to jak dla mnie tylko marzenie....
Miłego dnia:)
ZofiaK
Eleno
Green_Green
dziękuję i pozdrawiam;)
tylko pozazdrościć optymizmu serdeczności
też bym się dosiadł :)) niech się poleje wino niech
popłynie przez krew,a co tam czasem dobrze zwariować
:))
napić się wina, zaklaskać w dłonie"- lepszy rym :)
Dobrej nocy:-)
:-) :-) no to już DWC.:-) :-) :-)
pozdrawiam i dziękuję:-)
ja też bym chciał pląsać i biegać nago po lesie z
butelką wina w miłym gronie...pozdrawiam
Ewo
Ziu-ka
waldi
karacie
dziękuję i pozdrawia:-)