Nie żałuję ale boli
Moje serce nie daje mi spokoju.
Nie pozwala racjonalnie myśleć.
Nie mogę przestać czuć.
Nie mogę zostawić tego po prostu.
Ciągnę ze sobą ten ból.
Ciągnę ze sobą tą radość.
W szczęśliwym uczuciu czuję
Ból gorszy niż łamanie kości.
Niż odrywanie kończyn.
Ból co nie ma na niego lekarstwa.
Nie ma nic co go uśmierzy.
Muszę się z nim godzić.
Muszę z nim żyć.
Nie zostawia mnie ona nawet na krok.
Ciągle siedzi to we mnie.
I ciągle przypomina.
Jest moją udręką.
Ale wiem co czuję.
Wiem co to mnie kosztuje.
I niczego nie żałuję.
Nie myślę, że coś się zmarnowało.
Dobrze jest tak jak się stało.
Widać nie dla mnie byłaś.
Widać nie dla mnie żyjesz.
Teraz chcę byś była jak najszczęśliwsza.
Żebyś też nigdy nie żałowała.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.