nie zapomnę
Wyglądam przez okno,
Patrzę na zachodzące słońce,
Na długie cienie drzew.
Myślę o Tobie.
O Twoich ciemnych,
Jak nadchodząca noc oczach.
O ich blasku,
Który przypomina mi gwiazdy.
O roztargnionym, ciepłym
Jak aura ogniska uśmiechu.
To cały Ty.
Wesoły, uśmiechnięty.
W każdym widziałeś,
Coś dobrego.
Potrafiłeś rozwiązać każdy problem.
Pewnego dnia powiedziałeś:
-„Kiedy odejdę,
Nie zapomnij o mnie.”
Ciepłą dłonią,
Otarłeś mi łzę z policzka.
-„Nie płacz” –
powiedziałeś
-„Cokolwiek się wydarzy,
Ja zawsze będę z tobą.”
Słońce zaszło.
Dzień się skończyła.
A wraz z nim,
Skończyła się twoja podróż,
Przez ten świat,
Pełen nienawiści i zdrady.
Dotrzymałeś jednak słowa.
Twój duch jest ze mną.
Czuję twój zapach i ciepło.
Czuję się bezpieczna,
Bo wiem,
Że nigdy mnie nie opuścisz.
Że naszej miłości,
Nic nie zniszczy.
Nawet śmierć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.