nie zapomnij jednak...
złamane drzewo po burzy
leży
ociekając wysychającymi powoli kroplami
deszczu
gdzieś tam za chmurami czai się słońce
niewidoczne
podnoszę się
doskwiera mi brak prawej ręki
odkrywam zdumiewający brak mchu na
głowie
rozglądam się
pusto
bywasz burzą słońcem chmurką deszczem
nie zapomnij jednak że wcale nie wieczne
musi być me
„jestem”
autor
rad321
Dodano: 2008-09-16 19:50:08
Ten wiersz przeczytano 451 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
a tu optymizmu brak. wiersz jest ładny choc ja bym
dała chmurą
Ciekawy i zaskakujący wiersz. Moim zdaniem- dobry,
oddaje temat. Dośc oryginalny.
Piekny wiersz,płakac sie chcę!