Nie zmieniło się we mnie nic...
Nie do uwierzenia i ja byłem młody
I ja miałem włosy krucze jak kruk,
dziś ich nie zmienię
za żadne skarby,
chociaż bym mógł.
Arytmia serca, brak tchu po wysiłku,
nawet krótkim, to nie wada,
ale pozostało dalej we mnie piękne,
że miłością władam.
Nie zmieniło się we mnie nic ani na jotę,
jak kochałem dawniej
tak kocham dziś i pewnie potem.
Przystań do której dobiłem,
stoi mocno na palach,
na kotwicy tratwa, obok
z która popłynę w niebieski obłok.
Dziś we mnie radości
jak za studenckich zdanych egzaminów,
pełno we mnie radosnej miłości ,
będzie tego ze sto tuzinów.
Mimo wieku nie widzę czarnych nad sobą
chmur,
ani anioła mnie wołającego ,
widzę niebo radości,
bo we mnie mało jest ludzkiej złości.
Dziewczyna w latach noszą dziś podwiązki,
kiedyś przed laty wzbudzały u panów
pragnienia,
przy dotyku omdlenia.
Piszę, piszę słowa cudownie
o tym że każdemu dopisuje się w
kalendarze kropeczkę w boskim darze.
Kalendarze są niezmienne,
pozostają sobą,
my się zmieniamy osobowo.
Każdy swój kalendarz skrycie
układał przez całe życie,
Jedni go maja w oprawie z safianu,
inni go nie maja wcale,
niszczyli swe życie wytrwale
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (6)
tak proszę trzymać
Bardzo fajne, takie życiowe.
Ważne jakie pozostało Twoje wnętrze
Pozdrawiam Bolesławie:-)
I tak Autorze trzymaj :)
Bardzo mi się podoba Twója postawa
Pozdrawiam serdecznie :)
piękni wewnętrznie, niezmienni swym
zasadom,,,pozdrawiam :)
i tak trzymaj Bolesławie niezmiennie tak pięknie od
lat Pozdrawiam:))miłego wieczoru:))