nie zrozumiesz...
jak chcesz to czytaj ale nawet czytajac nie zrozumiesz
tylko pare
slow jedynie
gdy uslysze znow
to ostrze,
co pozbawia
zlotych glow
bystro strumien
krwi oplata
cala mnie
przes wszystkie lata
nie zrozumiesz
nie uwierzysz
co ja czuje
gdy prubuje
wciaz uciekac
do wolnosci
jak w warkoczu
przeplatane
wlosy placza sie
na wietrze
rozbryzgujac
krew czerwieni
pachnac jak powietrze
uscisk dloni
na mym sercu
slupel coraz wiekszy
ma teczowka
lzy juz roni
nikt ode mnie
nie jest lepszy
taka wiare
wyznajemy
to co czuje pisze
tylko w gdy sie
my smiejemy
nie prosimy
o cisze
bol udreki
glaszcze glowe
mokra od problemow
nikt nie poda
zadnej reki
idz juz spac
nic nie mow.
nie zrozumiesz
tak pisalam
po co czytasz wersy
zapamiataj
bez tych wersow
swiat byl by piekniejszy
poznajac moje wiersze masz szanse poznac mnie... ale i tak nie zrozumiesz... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ale jesli czujesz ze znasz to uczucie to tez mi przykro...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.