przepraszam
przepraszam
w pelnym sloncu wsrod plomieni
caly swiat w twoich oczach sie rumieni
widze ciebie widze kwiaty lake trawe
widze siebie widze ciebie i zabawe
nagle widze cos sie dzieje sen uroczy
jakas czarna postac szybko mi ja mroczy
tak niestety zazdrosc idze w pelnej
krasie
ona wie jak mi cie zabrac ona zna sie
lecz odwaznie jej przecinam droge
ile sil z nia walcze ile moge
juz niemoge jest silniejsza wiele
i poddaje sie przepraszam moj aniele
przegrywajac zostawilam cie samego
wyrzadzilam tobie chlopcze tyle zlego
i w pokorze dla milosci wybacz prosze
tego wzroku chyba wiecej juz nie zniose
przepraszam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.