Niebezpiecznie
Nocne spacery
znów jej w głowie.
Nie, do cholery!
Chce usiąść człowiek
spokojnie
przed telewizorem.
Przyjrzeć się n-tej
wojnie.
Nacieszyć futbolem.
I tak jak przedtem
(zanim zaczęła czytać wiersze)
wieczorem - zająć seksem
- minutę... góra dwie.
A teraz?
Nie.
Ona się wybiera
na spacer romantyczny.
Chce widoków ślicznych,
słów pełnych słodyczy,
gestów rycerza.
Wiem na co liczy.
Chce mi powierzać
serca trzepoty.
Będą z tego kłopoty
- bezsprzecznie.
Chodzenie po mieście nocą - jest
niebezpieczne.
Komentarze (44)
Kto ma pilota, ten ma władzę! A jak to nie poradzi to
można wykręcić bezpieczniki... i na spacer! Myślę, że
potem będzie dłużej niż ,, minutę... góra dwie ,,.
Dobry wiersz - samo życie!
Pozdrawiam+++
Oj Dorociu - nie strasz kłopotami, weź strażnika i na
spacerek wieczorny po tlen przed snem (ja zawsze mówię
- a kto na taką małpę poleci??
a ja bym poszedł w tą czarną czeluść, posłuchał łopotu
powiek- dotknął bym policzka - cieplutki człowiek
-Pomysłowo i zmysłowo jestem z tobą na spacerku - jest
pięknie - jesiennie
Pozdrawiam - Bolesław
Samo życie, bardzo popularne zachowanie, hmmm...
przeczytałam, uśmiechnęłam się ... jak w starym
dobrym małżeństwie. Cieplutko pozdrawiam + zostawiam
@krzemanko :-) specjalnie dałam klimat obojętny, żeby
samemu można zdecydować, czy to bardziej smutne, czy
zabawne
Jej nocne spacery w głowie kiedy jemu świetnie przy
telewizorze. Stare dobre małżeństwo. Dorotko z polotem
i lekkością piszesz o sprawach trudnych.
Ale sie przestraszył,a ona chciała tylko czułych
słówek:)Bardzo mi sie podoba Dorotko,pozdrawiam+++
Oj, ten mąż zapomniał ile piękna w małych rzeczach ;)
Koniecznie nalezy mu o tym przypominać :) wiersz z
humorem, pozdrawiam :)
jak zawsze lekko o poważnych sprawach; wymuszone
nieporozumieniem ciał i dusz /nocne spacery/ są
faktycznie niebezpieczne dla związku - pachną zdradą;
dobry pomysł i wykonanie
Uśmiechnęłam się , czytając te pretensje męża do żony
(zagorzałej czytelniczki). Klimat wg mnie raczej
wesoły. Pozdrawiam.
Z biegiem czasu rutyna wkrada się w życie, a może
stajemy się wygodniejsi? To czasami bywa niebezpieczne
tak jak "chodzenie po mieście nocą"
Pozdrawiam :)
:-) może telewizor wyprowadzić z domu:-) pozdrawiam
Wróciłam, żeby jeszcze raz przeczytać :) ok
Oj Dorociu i uśmiechnęłam się i zamyśliłam. Potrafisz
:)) (?)