niebieskie niebo
Osobom, którym zawdzięczam ten wiersz. Tym, dzięki którym stałam się tym, czym jestem teraz.
jestem skorupą
ktoś mnie kiedyś okłamał
powiedział, że niebo jest niebieskie
patrzyłam codziennie wytrwale
niebieskie było, jak mówił
wierzyłam długo
z niebieskiego nieba zaczął padać szary
deszcz
zaszło słońce
niebo już nie było niebieskie
zrobiło się szare
chciałam nie wierzyć
kiwałam zawzięcie głową
przyniosłam latarkę
nawet nie jedną świeciłam wytrwale
chodziłam z nią wszędzie na zakupy do
kina
ale słońce zaszło, a niebo już nie chciało
być niebieskie
jestem skorupą
nie mam oczu spragnionych niebiańskiego
nieba
nie mam serca spragnionego nowej latarki, a
juz na pewno nie słońca
ktoś mnie kiedyś okłamał, ale do końca nie
wytrzymał
zesłał szary jesienny deszcz
dziękuję mu
już wiem, że światło jest białe,
że kolory to optyczna złuda,
że niebo nie jest niebieskie
nikomu nie życzę szarego nieba i latarek
Komentarze (1)
Bardzo ciekawy wierszy i pisany od serca!