Niebieskooka
najlepiej być może zrozumie ten, kto zmaga lub zmagał się z GAD..
Głębiej tkwi strzała niż dosięga oko
zawodzi mnie pamięć tylko w czasie burzy
a tak rozkrada rozciąga drwi głęboko
oślepia błyskiem i bije po twarzy
Może nie na czas otworzyłam usta
kłębiły się samogłoski w zamrożonej
krtani
a jednak wciąż tu stoję i patrzę ponad
lustra
z których lęk mnie sam dobija …błękitami
Komentarze (13)
Smutno.Więcej radości życzę i pozdrawiam serdecznie:)
Podpiszę się pod komentarzem tańczącej z wiatrem:-) .
Pozdrawiam
Piękny wiersz. pozdrawiam.
Bardzo życiowy i dobry wiersz,
co do lęków,to chyba nikt od nich nie jest wolny...
Pozdrawiam serdecznie:)
bać się nie wstyd, gorzej z tym na co dzień żyć.
Pozdrawiam serdecznie
lęki się pojawiają i znikają a dobre skutki przynosi
wsparcie bliskich Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz...Zrozumiałam...Pozdrawiam cieplutko:)
Całe zło w powiększeniu nas trafia (jak przez lupę -
małe staje się... potworne).
Myślę, że i z tego można się pozbierać.
Dobrego popołudnia:)
Peelce zapewne jest czasem bardzo trudno, potrzeba
wsparcia bliskich.
Zespół Lęku Uogólnionego
Ciekawy wiersz ... Muszę sprawdzić co to znaczy GAD,
ale to po pracy...
Piekny choc smutny wiersz pozdrawiam
Lęki bardzo czesto się we mnie pojawiają... pozdrawiam
:)