niebo miało kolor twoich oczu
gdy wyjrzałam dziś przez okno
niebo miało kolor twoich oczu
sturlała się piłka barwna jak twe
marzenia
po łagodnym jak twe spojrzenie zboczu
dąb silny jak twe ramiona
chronił pisklęta bezbronne
w ogrodzie jak twe serce
gdzie kwiaty piękne i wonne
orzeł śmiały jak twe plany
wzleciał w górę by być bliżej słońca
którego ciepło jak twój uśmiech
na który patrzeć mogę bez końca
do skarbu nas doprowadzi
jak miłość nasza tęcza na niebie
choć największy skarb już mamy
mamy przecież siebie
Komentarze (3)
ślicznie :)) końcówka bardzo piękna "mamy przecież
siebie" i chyba nie ma nic wspanialszego niż znaleźć
drugą polówkę :))
...piekny kolor oczu ma Twoj ukochany...to cudnie, gdy
mozna tak pisac...ladne metafory...:)
Przyrównanie ukochanego do darów Natury. Czy może być
coś piękniejszego niż ten wiersz opisujący wspólne
uzależnienie? D->>--