Niebu
niebu zabrakło łez
pierzaste chmury rozwiał silny wiatr
siwy dym w powietrzu unosi się
nad ruinami wsi i miast
strach i przerażenie sieje
syren głos
tłumy ludzi szukają schronienia
przed deszczem bomb
niegdyś spokojny kraj
dzisiaj usłany łanem ludzkich ciał
zagubione dusze unoszą się
nad zwłokami
ile rozgoryczenia
ile strat
bólu który rozrywa serce
utrata bliskich
odbiera sen
zgliszcza domów
pokrywają ziemię
silna wola walki
prężną nadstawia pierś
Komentarze (2)
Bardzo smutny wiersz, ale jest maleńka iskierka
nadziei.
"silna wola walki
prężną nadstawia pierś"
Pozdrawiam serdecznie.
obraz spustoszenia dla kaprysu tyrana.