Niebyt
Zajasnialo za oknem
Zapach kawy
Ból głowy
Pusta butelka
Sama
Nie wytrwalam
Obiecałam
Nie ma Cię o poranku.
Wieczorem cichutko.
Zamykają się drzwi
Ja jestem
A jakbym umarła.
Zajasnialo za oknem
Zapach kawy
Ból głowy
Pusta butelka
Sama
Nie wytrwalam
Obiecałam
Nie ma Cię o poranku.
Wieczorem cichutko.
Zamykają się drzwi
Ja jestem
A jakbym umarła.
Komentarze (21)
Butelka do kosza a rozpacz zostaje.pozdrawiam
Smutna miniatura. W chwilach słabości wszystko wydaje
się takie trudne i straszne ale jestem pewna że peelka
podniesie się i pójdzie dalej.
Serdeczności
Dziękuję.na Ciebie zawsze można liczyc
Butelka nic tu nie pomoże, wciągnie tylko w coraz
większe pragnienie...pozdrawiam serdecznie
Dziękuję.na Ciebie zawsze można liczyc
mocno przytulam pozdrawiam