niech patrzą
niech patrzą niech zazdroszczą . nie umartwiam się, żyję bo to kocham . nie planuj lat nie karm się pieniądzem
po uszy w niedokończeniach
napęczniali fałszywymi informacjami
oblewani agresją
ludzie kamikadze.
lornetkami pustych oczu
patrzą na nas
żyjących nadzieją
splecionych niewiedzą
ociekających szczęściem
ludzi prawdziwych
ludzi ułomnych
nie staraj się być ideałem .
Komentarze (3)
piękny wiersz, pozdrawiam już trochę sennie :)
Przepiekny wiersz! Ilez w nim prawdy, nie trzeba byc
kaleka aby byc ulomnym, wszyscy nimi jestesmy.
Szczescie i pokoj duszy to co wazne a w oczach Boga
wszyscy jestesmy piekni. Dziekuje za wspaniale slowa.
Pozdrawiam..
"... ludzi prawdziwych, ludzi ułomnych" ileż w tym
prawdy! Z tą ułomnością powinniśmy się pogodzić;
dążenie do ideału za wszelką cenę, niszczy nie jedno
życie. I ja próbuję temu zaprzestać, by pozwolić sobie
na szczęście...