NIECH SAMO ZABRZMI
Na mojej ulicy dziś skłoniły się drzewa.
Na mojej ulicy zaśpiewał ptak.
Dziwy w powietrzu.
Przeszła ulewa.
Na niebie tęcza, migoce słońce.
Jestem gdzie słowa.
Rzucone bez granic.
Żar nie wygasły,
w zieleni pokrzyw.
Złowione spojrzenie.
W lustrze.
Usiadło,
na czole czule.
Zgadło?
Układam bukiet z miodnych spokojów.
Z niezapominajek fiołków i nieba.
Na dębie znów siedzi Anioł,
a błyskawica ślad zostawiła.
To było?
Jest?
Sza... nie spłoszę.
Niech samo zabrzmi!
Serce truchleje.
UŁ
napisany 05.08.2008 ula2ula Dziękuję Czarna Łzo :)
Komentarze (16)
nieźle na twojej ulicy... i burza , i tęcza, fajnie o
nadziei... chociaż wiersz biały to dopatrzyłam się w
nim rymów kilka... pozdrawiam