Niech się skończą te farsy
Od zapomnienia odgarnij me myśli,
Nie chowaj ich do szafki,
jak niepotrzebne.
Traktujesz je, jak sterte zeschniętych
liści,
a one we mnie śpiewają tak pięknie, jak
kawki,
Choć wiem, że ciągle niepewne.
Lecz przecież nie wiemy co się w życiu
ziści...
Pamiętasz nasze wspólne ukochane
huśtawki?
Pamiętasz nasze wspólne marzenia
podniebne?
Bez cierpień,bólu... Bez nienawiści!
Lecz Twoje serce już nie ma koloru
truskawki....
Trudno. Niech się skończą te farsy
cholerne.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.