A niech to!
I znowu deszcz zmywa
zieleń z liści
poszarzając cały świat
nie po mojej myśli.
Godzinami żale wylewa
nie wiadomo o co
sam tracąc się w tym lamencie
już poprzednią nocą.
Coraz wiecej kałuż przybywa
że nie ma gdzie nogą stąpnąć
a temu marudzie ani się nie śni
aby wnet padać zaprzestać.
Ze ścian kamienic pozmywał
barwne odcienie młodzieńczych wspomnień
natomiast siedzącego pod krzakiem kota
do cna bezlitośnie przemoczył.
A ja skulona pod parasolem
rozweselam się wizją
że ty jak zawsze
wkrótce osuszysz mnie
ciepłem pocałunków i ramion.
Komentarze (35)
Witaj ROXSANA.:)
Wiersz, pełen uchwyconych pięknych obrazów, w
klatkach.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie z nadzieją...miłego dnia.
Witaj ROXI:)
I widzisz i jesień też ma dobre strony byś mogła być
osuszana :)
Pozdrawiam serdecznie:)
świetny tytuł i cała reszta a puenta całuśna uśmiecha
zauroczona jesienną melancholią
ślę serdeczne pozdrowienia :)
Cudowne zakończenie jest nadzieja
Pozdrawiam niedzielnie Roxsano:)
Bardzo ładne, melancholijne wersy
" wkrótce osuszysz mnie ciepłem pocałunków i ramion" -
pięknie, pozdrawiam ciepło.
Babicu Teresko, dziekuję za wgląd i komentarz. Jak
tylko znjdę więcej czasu wpadnę i do Ciebie na
poczytanie tej obszernej prozy.
Andreas cieszy mnie, że tak odebrałeś treść wiersza.
Borth bardzo dziekuję.
Pozdrawiam Was sedecznie.
Bardzo ładny wiersz :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Niby deszczowo,a tak jakoś przyjemnie.
Piękna perspektywa spotkania, czytam z ciekawością.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie na prozę, wiem, dużo
tego
Dziękuję kolejnym Gościom za poczytanie i fajne
komentarze.
Mariat, nigdy nie polubię i nic mnie nie przekona do
zimnoszarej i deszczowej późnej jesieni.
Miłego dzionka Wam życzę i pozdrawiam
i od razu cieplej na sercu
w domu ciepło czeka i super,,pozdrawiam:)
a niech to, a niech to - a pomyśl tylko, że po to
liść spada żeby nowemu miejsca ustąpić i tobie na
wiosnę oczy rozweselić jak się będziecie żenić.
Świetny wiersz, a puenta powala. Cudo ! Miłego dnia :)