Niechciana
Miłość. Jej przecież miało nie być.
Ale na przekór - zaistniała.
Stropiony szepnął - może kiedyś...
Stała się trudna, bo niechciana.
Jak krnąbrne dziecko, u rękawa
zawisła... Strzelił celnym słowem,
zamknął w piwnicy (nie krzyczała).
W porywie serca, raz, po głowie
głaskał, zapewniał, że jest cudem.
Rozkwitła. Nie potrafił przyjąć,
tłumacząc - drań nie zasługuje.
Kiedy odchodził, nie patrzyła.
I tylko "będę czekać, zawsze"
przyobiecała nieproszona.
Stracona, nie ma nic prócz pragnień,
a w oczach czarna melancholia.
Komentarze (62)
kiedy pragną odejść nie gotowi na miłość używają
argumentu ja jestem drań a ty zasługujesz na lepszego,
tylko gdzie on, gdzie....
pozdrawiam Aneczko:)
Piękna melancholia.
Powinien wycofać się w porę i z klasą.
A z tą miłością Aniu, zawsze bida, nie ma jej, smutno,
jest, nie można wytrzymać. Najważniejsze, gdy człowiek
jest dzielny i nie jedno przetrzyma.
Czy zgadzasz się ze mną?
Pozdrawiam ciepło.
miłość to pełne oddanie
Piękny melancholijny wiersz:) Pozdrawiam Cię Aniu
ciepło:)
taka często najlepsza
pozdrawiam
Miało nie być. Ale na przekór - zaistniała. Nic na
siłę. Tak sądzę. Bo do tanga trzeba dwojga.
Jurek
P.S. Masz maila ode mnie
Aniu, tak piszesz, że aż dech zapiera z zachwytu :-)
Powiem tylko - Pięknie o miłości trudnej-! i takie
bywają, samo życie.
Pozdrawiam
Miłość kaprysna pani raz jest a potem jej nie ma
smutny lecz z dawką optymizmu
pozdrawiam Aniu:)
Przykre bardzo,pozdrawiam serdecznie.
Pani Aniu, czytając więcej Pani wierszy widzę
że...znam to uczucie :( Pozdrawiam
Aniu
Piękny bardzo wymowny wiersz
szkoda tylko że smutkiem owiany
Pozdrawiam pogodnie Aniu :)
Smutne
Piękny wiersz. Pozdrawiam i dziękuję Aniu za wizytę u
mnie.
Miłość,miłość...Pozdrawiam :)