Niechciane uczucia
Czy życie psa dla kogoś się liczy
przywiązane do drzewa
pozostawione na ulicy?
Jego serce pęka, czekając na pana
boli bardziej, jak człowieka rana.
Na ulicy Skarbowców jest taki dom
słychać skowyt i codzienne żale
dobrego człowieka serce się kraje
nie sposób zrozumieć ludzkie zachowanie.
Bez uczuć i krzty czułości
najpierw weźmie a potem go złości
jak śmieć chwilę potrzyma i wywala
to jest czyjeś życie, nie zabawa!
Zadaję sobie pytanie?
- czy człowiek może zrobić coś takiego
przywiązać kamień do szyi, żeby wpadł
jak najgłębiej i się nie wychylił
gdzie jest sumienie, może udaje
że jest człowiekiem i ideałem?
Gdy wracam z pracy do domu
czekają na mnie dwa nicponie
jeden już w bramce mnie wita
drugi do drzwi się rozpycha
radość ogromna, ich pani jest z nimi
choć rano znowu jadę
i tak ze mną są szczęśliwi
a ja z nimi.
Ulica Skarbowców Wrocław
Komentarze (44)
Mój terrier tybetański Faworek też miał traumatyczne
przeżycia. Zabrałem go ze schroniska. Wczesnej
historii nie znam. Przypuszczam, że był bity w kuchni,
bo miejsca tego się obawia, co jest dziwne. Reaguje
panicznie na dźwięk syren. Lecz tylko wozów bojowych
straży pożarnej. Myślę, że uciekł z pożaru. Teraz jest
najszczęśliwszym psem na świecie. Nawet weterynarz
nazwał go psem szczęścia. Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Swoim wierszem dajesz wiele do przemyśleń - pozdrawiam
Poruszający temat,pozdrawiam
takie sa luszie bez serca-pozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie po całodziennej nieobecności. Ten
temat - niechcianych uczuć, ostatnio jest bardzo
poruszany, ale to i tak mało zmieni, jak ktoś zechce,
to i tak albo utopi, albo powiesi. Też tak, jak pisze
skorusa, zimno coraz zimniej a stado owiec jest
ostrzyżonych, marznie i moknie. Moje dwa nicponie:)są
urocze, o jednym kiedyś pisałam kocha mnie i mój
fotel:). Dziękuję. Dobranoc
Bardzo poruszający wiersz Olu,widać Twoją wrażliwość
na to co robią ludzie bez serca,. Pozdrawiam cieplutko
To nie są ludzie, to zwyrodnialcy,
zrobiłabym to samo z nimi to może reszta potworów by
się wyleczyła.
Bardzo dramatyczny wiersz. Pozdrawiam cieplutko.
Ktoś kto nie ma miłości dla zwierząt, nie ma i dla
ludzi.
Próżność uczuć, brak sumienia, czy jest jeszcze
człowiekiem, czy tylko manekinem.
Pozdrawiam serdecznie:)
To nie człowiek, co potrafi przywiązać psa do drzewa i
odejść czy odjechać! to bezmózgowiec!
Pozdrawiam cieplutko:)
może ludzie nie mają mózgów i nie mają czym
myśleć...tak się zastanawiam kiedy widzę stado owiec
teraz ostrzyżonych które stoją na mrozie i na deszczu
bez żadnego zadaszenia...dlatego rozumiem gdzie są
odpowiednie służby...
nieludzkich serc nie brakuje
jak też tym ludziom w życiu
nie za dobrze się wiedzie
bo pies jak dziecko kosztuje
choć też nie którzy głupieją
bo w dwupokojowym mieszkaniu
mają pięć wielkich psów
i trójkę dzieci
w tygodniu raz kąpanych w:)
ja mam trzy
pies w życiu jest jak człowiek
łasić się lubi
choć też upodabnia się do właściciela
niejeden jest zły
a inny pilnuje
na posiadłość wszystkich wpuści
lecz nikogo nie wypuści
jak też z obcej dłoni nic nie weźmie bo wie że nie
każdemu
można ufać,też jak dzieci są porzucane gdy się
sprzykszą w:)
Poruszający wiersz Olu.
Ja mam psa, nad którym znęcali się jego poprzedni
właściciele...u mnie jest zwierzęciu dobrze, ale wiem
że pamięta krzywdy wyrządzone przez ludzi.
Miłego wieczoru :)
Wiersz. Popełniłem literówkę.
Wierz Twój zmusza do zastanowienia.
Pozdrawiam autorkę.
Stajenny Jurek