Nieco inaczej
Kto chce niech wierzy...
*Mizopedia mnie dopadła,
pewnie za podszeptem diabła.
W dzieciach widzę same wady,
tu pięćsetka nie da rady.
*Mizopedia; niechęć do dzieci
Na uwagę Tadeusza reaguję poprawką, której nie jestem pewna. Pytanie;czy można już spolszczyć ten wyraz, ale j. ojczysty zawsze mi bliższy.
autor
molica
Dodano: 2017-03-05 10:52:09
Ten wiersz przeczytano 2499 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (55)
Niektórym nie pomoże a innym być może się przyda.
Witam kochanie i serdecznie pozdrawiam życząc
słoneczka ..
Może jeszcze nie śpisz Dobranoc moje serduszko ..
Witaj serduszko moje .. serdecznie dzięki za miłe
powitanie .. już jestem i spadam znajdę się o czasie
..
Tu Sobieski (nowa 500zł) nie pomoże, jeśli diabeł ugór
orze...problem trudny i kuszący, dla tych co tylko
kady łaknący...ciekawie, ciekawie...pozdrawiam
Agarom dobrze Ciebie rozumie. Czasami dzieci to istne
diably, wiem co pisze;)))
Pozdrawiam
Smutna życiowa refleksja
pozdrawiam
Wymyślnie. Przejdzie Molisiu, cierpliwości. To może
tylko negatywny wpływ zgniłej pogody.
Pozdrawiam serdecznie.
Powtórzę za AMOREM
Nie poradzi już pięćsetka,kiedy niechęć jest do
dziecka.Świetna refleksja.Pozdrawiam serdecznie:)
Mają ludzie różne fobie, czasem niedorzeczne.
Dobranoc spadam spać ..
I tak bywa! Pozdrawiam!
a ja lubię małe dzieci, chociaż wolę dzieci znajomych
:)))Moje dorastały bez 500 i dobrze to wspominam :)
Najlepiej gdy,
dla miłości i z... :)
Pozdrawiam z podobaniem :)